Kallos Luminous Shine, szampon nadający połysk -pechowy zakup

Wiele dobrego słyszałam o marce Kallos, nawet miałam kiedyś maski z tej firmy i były naprawdę niezła, ale szampon, który kupiłam jakiś czas temu z Kallos, co tu dużo pisać..., nie zdaje egzaminu. Sama się dziwię, bo maski mają dobre, podobno szampony z innej serii: np. Proffesional też nie są złe, a ta seria: KJMN dla mnie jest mniej niż przeciętna. Cena nie duża, bo 12 zł za litr (w Hebe), ale i tak moim zdaniem  nie warto tego kupować.
Opakowanie wygląda tak:

OPIS PRODUCENTA:

Kallos Luminous Shine to szampon potęgujący połysk przeznaczony do włosów suchych i wrażliwych.

Działanie
Aktywne energetyzujące składniki Kallos Luminous Shine zwiększają odporność i zapewniają połysk spłowiałym, wrażliwym włóknom włosów. Szampon delikatnie czyści, wzmacnia połysk włosów i ich świeżość. Polecany do codziennego użytku.

MOJA OPINIA:


Szampon z serii KJMN do włosów suchych i wrażliwych, którego celem miało być nadanie połysku moim włosom, nie nadał im zauważalnego połysku. Zapach jest znośny, lekko cytrusowy. Przejdźmy do tego co mi się najbardziej nie podoba w tym szamponie:
- bardzo mało wydajny, żeby umyć moją głowę, gdzie nie mam burzy długich loków :), a cienkie i delikatne włosy do ramion, potrzebuję 3-4 dozowania pompką
- bardzo mało się pieni, gdyby nie te 4 dozowania, a jedno czy dwa nie ma szans na uzyskanie piany na włosach i ich umycie
- w trakcie mycia włosów tym szamponem włosy są szorstkie, a mycie ich nie sprawia większej przyjemności
Cena 12 zł za 1 l. jest kusząca, ale patrząc na wydajność szamponu lepiej kupić za tą cenę mniejszą butelkę ( ok. 300ml) z innej, dobrej firmy , a myślę, że  oba szampony zużyją się w podobnym czasie.
Dodam, że to nie jest tak, że negatywnie oceniam firmę Kallos i wszystkie jej produkty, bo sama się przekonałam, że mają dobre maski do włosów, ale szampon z tej serii KJMN jakoś im nie wyszedł.....

OCENA:
1+/6 (plus za pompkę w butelce ;) )