DIY płyn dwufazowy do demakijażu oczu
Od dawna nosiłam się z zamiarem zrobienia tego kosmetyku, kiedy więc mój sklepowy płyn dwufazowy zaczął sięgać dna uznałam, że najwyższa pora stworzyć własny płyn, dostosowany do moich potrzeb. Co najlepsze, taki płyn dwufazowy może zrobić każdy, bo podstawowe dwa składniki to : woda i olej(dowolny). Moja wersja jest jednak troszkę ulepszona, ale nadal bardzo prosta i zmywa makijaż oczu wprost idealnie, nawet lepiej niż niektóre drogeryjne i sklepowe wynalazki przeznaczone do tego celu.
SKŁADNIKI:
- olej ze słodkich migdałów ok. 1/3 pustego opakowania
- olej z awokado ok. 1-2 łyżeczki
- olejek rycynowy ok 6. kropli
- woda lawendowa - uzupełniamy butelkę do samej szyjki
Proporcje na 150ml butelkę.
Zarówno proporcje jak i składniki mogą być przez Was zmienione. Ja jako bazy użyłam wody lawendowej, bo taką akurat miałam, ale może to być zarówno woda różana, jakiś hydrolat, czy nawet zwykła woda.
Co do olejków to użyłam dwa: lżejszy migdałowy i cięższy ten z awokado - idealne na suchą skórę wokół oczu. Olej w płynie dwufazowym musi być, ponieważ zmywa on nasz makijaż, ale zamiast mojej kombinacji olejowej, możecie użyć też innych olejów, a nawet samej oliwy z oliwek....
No i ostatni dodatek, który nie jest niezbędny, ale warty dodania to olejek rycynowy, który za zadanie ma wzmocnić i odżywić rzęsy oraz brwi. Nie możemy użyć go zbyt dużo, dlatego ja na butelkę 150 ml użyłam ok 6 kropelek olejku.
Kolor na dole butelki to jasny fiolet, jednak na zdjęciu wyszedł jak brąz.......:
Do mojego płynu dwufazowego dodałam pozostałości z drogeryjnej dwufazówki. Już odrobina wystarczyła, aby produkt zabarwił się na taki ładny kolorek:) :
Chwilę po wstrząśnięciu, płyn wygląda jak na powyższym zdjęciu, ale gdy trochę postoi niebieska woda na dnie stanowi zdecydowane większe pół opakowania
Próbowałyście robić płyn dwufazowy same? Ja w awaryjnych sytuacjach zmywam makijaż oczu nawet samą oliwą :)
Ja nie lubię dwu fazowych płynów ! Zraziłam się po jednym którego kiedyś miałam [nie]przyjemność używać ! :D
OdpowiedzUsuńZresztą podziwiam za chęci do robienia sama kosmtyków - ja jestem za dużym leniem ;D
Ankieta wypełniona ! ; )
dzięki, ale ankieta nie liczyła i nie pokazywała wyników , więc ją musiałam usunąć:/
UsuńCiekawy przepis, muszę wypróbować :)
OdpowiedzUsuńpolecam:)
Usuńmam wszystkie potrzebne produkty, chyba wypróbuję Twój przepis :) wykorzysta tylko inny- rżany hydrolat.
OdpowiedzUsuńsuper:)
Usuńja się zawsze boję takich eksperymentów :) ale Tobie się udało :)
OdpowiedzUsuńużywam go z powodzeniem:)
Usuńciekawy pomysł, chętnie wypróbuję :)
OdpowiedzUsuńcieszę się:)
UsuńFajnie to wyhląda ;D
OdpowiedzUsuńnawet sklepowe dwufazówki, tyle kolorów nie mają:)
Usuńja wolę bez eksperymentów:D
OdpowiedzUsuńjesli wolisz:)
Usuńfajny przepis :) ale chyba jestem zbyt leniwa na robienie takich rzeczy :P
OdpowiedzUsuńee tam, to zajmuje tylko chwilę, jesli mamy odpowiednie produkty:)
Usuńja nie przepadam za dwufazowymi płynami :)
OdpowiedzUsuńnie kazdy je lubi, ze względu na tłusta konsystencję, jednak dla suchej cery mogą być zbawienne:)
UsuńNie próbowałam ale ciekawy jest - :)
OdpowiedzUsuńto super:)
Usuńo kurcze,takie cuda :)
OdpowiedzUsuńno pomysl przyznam niezly,nie jednak dwufazy czesto uczulaja.
hehe, zrobiony samemu z tego co chcemy nie uczuli:)
UsuńNigdy nie robiłam takiego eksperymentu, ale brzmi i wygląda ciekawie ;-)
OdpowiedzUsuńmiło mi:)
Usuńlubię dwufazówki, szczególnie tę z Lirene czy Delii, ale taka domowa też na pewno super się sprawdza, a jaka satysfakcja ze zrobienia własnej! ;)
OdpowiedzUsuńa ja nie miałam, ani z Lirene, ani z Delii:)
UsuńZawsze miałam ochotę zrobić swój płyn dwufazowy, ale rezygnowałam, bo od dłuższego czasu zmywam makijaż samymi olejkami ;)
OdpowiedzUsuńPodoba mi się jego niebieski kolor po zmieszaniu z gotową dwufazówką :D wygląda bardzo profesjonalnie ;)
ja czasami też zmywam samymi olejami:)
UsuńAle fajny kolorek uzyskałaś dodając drogeryjnej dwufazówki :D
OdpowiedzUsuńjeszcze nie eksperymentowałam z robieniem kosmetyków w domu ;)
to polecam Ci spróbować:)
Usuńnie wiedziałam, że mieszasz hehe
OdpowiedzUsuńno co ty..... do tej pory nie zauważyłaś.... lubię mieszać i tworzyć zamęt:)
UsuńGenialny pomysł! Gdybym tylko miała te wszystkie składniki, to przygotowałabym taki już za chwilę! Przynajmniej wiemy, jakie naprawdę składniki są w naszym kosmetyku do demakijażu, w przeciwieństwie do tych kupnych. Ja przyznam, że w ostatnim czasie robię demakijaż przy użyciu samej wody i... rękawiczki do demakijażu :D Podpatrzyłam taką rękawiczkę glov u mojej mamy, która wozi ją ze sobą w podróże służbowe i zaczęłam jej używać na co dzień - jestem zadowolona, bo nie muszę wydawać kasy na mleczka do demakijażu, a makijaż zmywa się bardzo dobrze i do tego skóra nie jest podrażniona, co jednak czasem zdarza się, gdy stosujemy kosmetyki. Pozdrawiam! :)
OdpowiedzUsuńdokładnie, najlepiej to wiedzieć jaki jest skład produktów jaki uzywamy:)
UsuńLubię takie DIY :)
OdpowiedzUsuń