Yankee Candle, Winter Glow
Wosk " Winter Glow" to jeden tegorocznej zimowej kolekcji Yankee Candle . Przyznam szczerze, że spodziewałam się po nim całkiem czegoś innego, niż okazało się w rzeczywistości. Miałam nadzieję, że wosk w jakiś sposób, będzie przypominał świąteczny czas,a ten przypomina bardziej przedświąteczne porządki...
MOJA OPINIA:
Jedno jest pewne, w przypadku "Winter glow", obrazek doskonale obrazuje zapach wosku. Jest przede wszystkim zimno, biało i czuć mroźne powietrze. Po odpaleniu wosku musiałam poczekać "dobrą" chwilę, zanim poczułam jego woń. Niestety, zapach jest mało intensywny, choć może to i dobrze... To co mnie zraża w tym zapachu, to jakaś drażniąca nutka niby orzeźwienia, którą wyczuwam, aż w gardle niczym mroźne powietrze.Ciężko mi opisać ten wosk, jest jakiś inny od całej reszty, niby powiewa w nim ozonem, ale jest jakiś nijaki. Słowa, które kojarzą mi się z "Winter glow" to : mróz, przeraźliwe zimno, rześkie powietrze, perfekcyjna czystość, porządki, biel.
Wosk może przypaść do gustu wszystkim tym, którzy lubią świeże aromaty, niby ja takie, też lubię, ale ten zapach niestety mi się nie spodobał. To już drugi wosk Yankee Candle, który trafia na moją czarną listę zapachów, pierwszy z nich to Beach Flowers :/
Wosk może przypaść do gustu wszystkim tym, którzy lubią świeże aromaty, niby ja takie, też lubię, ale ten zapach niestety mi się nie spodobał. To już drugi wosk Yankee Candle, który trafia na moją czarną listę zapachów, pierwszy z nich to Beach Flowers :/
Jeśli chcecie to mogę przedstawić Wam niebawem post z moją osobistą listą ulubieńców i nielubianych wosków Yankee Candle:)
OCENA:
już dawno nie odpalałem wosków :)
OdpowiedzUsuńTego wosku jeszcze nie miałam, ale chyba się już na niego nie skuszę ;)
OdpowiedzUsuńGościł u mnie dziś w kominku. Ja go lubię.
OdpowiedzUsuńnie znam zapachu, będę musiała przyjrzeć mu się bliżej :)
OdpowiedzUsuńChetnie taki post bym przeczytała :) Ja akurat tego nie polubiłam i oddałam koleżance do salonu fryzjerskiego :)
OdpowiedzUsuńJestem ciekawa jak pachnie taka zima z woska ;)
OdpowiedzUsuńjestem ciekawa jak pachnie, przy okazji powącham ten zapach :)
OdpowiedzUsuńU mnie woski poszły w odstawkę od kąd urodziłam synka :)
OdpowiedzUsuńMi się spodobał ten zapach :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam takie <3..
OdpowiedzUsuńCHCE SIĘ ŻYĆ - BLOG
Nie miałam go i nie wiem czy się skuszę, ostatnio spodobał mi się Snow in Love i Season of Peace :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam woski tej firmy, pachną przepięknie :) Chętnie przeczytam post o ulubieńcach. Pozdrawiam, Ada :)
OdpowiedzUsuńSłyszałam wiele o tych woskach. Podobno świetne :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam zapachy czy to woski, świeczki czy olejki <3
OdpowiedzUsuńJuż długo nie miałam nowego wosku z YC:)
OdpowiedzUsuń