Orientana, dwa rewelacyjne olejki do twarzy

O tych cudach przeczytałam i nasłuchałam się już wiele razy. Chyba już każdy zna, ma i słyszał o olejach czy olejkach i ich świetnym działaniu na naszą skórę, włosy czy paznokcie.  Idąc tym tropem jakiś czas temu zamówiłam chwalone przez wiele osób olejki do twarzy z firmy Orientana. Po miłym zaskoczeniu związanym z olejkami Khadi, stwierdziłam, że pora na kolejne olejki o orientalnych zapachach.







MOJA OPINIA:

Zdecydowałam się na dwa olejki : "Drzewo sandałowe i kurkuma"  oraz "Róża japońska i szafran".
Nie ma sensu, abym opisywała  tutaj każdy z olejków oddzielnie, ponieważ oprócz zapachu nie zauważyłam by ich działanie znacznie się różniło.
Olejki używam 2-3 razy w tygodniu przy wieczornej pielęgnacji. Zazwyczaj stosuję je na zmianę, zamiast kremu czy serum do twarzy. Wykonując masaż buzi, rozprowadzam na niej jeden z olejków, bądź łączę go z kilkoma kroplami kwasu hialuronowego i tworząc w ten sposób serum.
Rano gdy wstaję, buzia wygląda doskonale i tak jakby przez noc ubyło mi z pięć lat(niestety stan ten nie trwa długo....).
 Jak działają olejki na moją cerę? Doskonale, twarz jest uspokojona, gładziutka, miękka w dotyku, silnie nawilżona i odżywiona. Znikł też problem suchych skórek, choć to nie tylko zasługa tych produktów, to wiem, że również przyczyniły się do tego stanu rzeczy. Wierzę, że masaż twarzy wykonywany tymi olejkami, działa  profilaktycznie i pozwoli mi utrzymać na dłużej moją twarz w tak dobrej kondycji w jakiej jest ostatnio. Oczywiście najlepszy efekt jest wtedy gdy zastosuję wcześniej peeling.

Jest coś jeszcze za co uwielbiam te olejki, to ich zapach. Zdaję sobie sprawę, że dla wielu osób tak orientalne nuty zapachowe mogą być nieprzyjemne czy duszące, ale ja kocham takie wonie. Jakiś czas temu,też nie byłam ich zwolenniczką, ale z czasem zyskały moje serce. Ich zapach koi, łagodzi, uspokaja i wycisza, czyli robi to czego mi trzeba przed snem:)
Dodam, że olejki Orienata w żaden sposób mnie nie zapchały, czego pewnie obawia się część z Was, a pozostawione na twarzy na noc szybko się wchłaniają, dlatego nie martwcie się, nie zatłuszczą Wam pościeli:)


OCENA:

5/6

Komentarze

  1. Ja już od dawna chcę bliżej się zapoznać z Orientaną, ale póki co zużywam na razie to co mam i staram się nie robić zakupów - chyba, że widzę, że właśnie coś mi się kończy;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Nie miałam jeszcze produktów Orientany, ale kilka razy się przymierzałam do zakupu ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Miałam próbki tych olejków, ale niestety strasznie mnie pozapychały.

    OdpowiedzUsuń
  4. miałam ten z kurkumą, na początku używałam tylko do twarzy a później już właściwie do wszystkiego łącznie z końcówkami włosów

    OdpowiedzUsuń
  5. Cieszę się, że olejki się spisują. Mnie drażnił zapach olejku z japońską różą, ale ogólnie lubię olejki Orientany :)

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty