Lirene, peeling enzymatyczny
To moje drugie podejście do peelingu enzymatycznego. Zazwyczaj używam tych z drobinkami, czasem jednak potrzebuję czegoś delikatniejszego i dlatego skusiłam się na enzymatyczny peeling Lirene.
MOJA OPINIA :
Peeling jest bardzo delikatny i może dobrze sprawdzić się u osób z bardzo delikatną i mało wymagającą cerą. Ja używam go na zmianę z peelingiem ziarnistym, zwłaszcza wtedy gdy moja skóra delikatnie się łuszczy po stosowaniu Avene Triacneal. Po takim peelingu na buzi nie widać tzw. suchych skórek, ale efektów wyraźnych raczej nie zauważyłam. .
Nie sądzę , że używanie wyłącznie tego peelingu byłoby wystarczające u większości z nas. Jest on po prostu za delikatny i o większym złuszczeniu nie ma mowy. Jak dla mnie stanowi on dodatek do pielęgnacji cery suchej, przy której stosuję peeling ziarnisty raz w tygodniu( częściej mogłoby to jej zaszkodzić), a raz, czy dwa razy w tygodniu peeling enzymatyczny.
Zalety:
- ładny zapach
- cera po jego użyciu staje się gładka i delikatna
- kremowa konsystencja
- efekt odświeżenia
- niewygórowana cena
+/- bardzo delikatne działanie, może być dobry dla osób z cerą bardzo wrażliwą, przesuszoną, naczynkową
Wady:
- mało widoczne efekty, dla wielu osób może okazać się za mało skuteczny
- nie za dobry skład produktu
Szczerze mówiąc peeling Lirene sprawdził się u mnie średnio. Zużyję go do końca, ale więcej raczej po niego nie sięgnę. Efektów większych po jego stosowaniu nie zauważyłam, więc po co wyrzucać pieniądze w błoto?
Zaznaczam, że może okazać się niezły w przypadku osób z bardzo wrażliwą i mało wymagającą cerą i jedynie im mogę go polecić.
OPIS PRODUCENTA:
Peeling enzymatyczny delikatnie złuszczający jest odpowiedni dla skóry w każdym wieku.
Twoja skóra jest wrażliwa, skłonna do podrażnień, naczynkowa lub bardzo sucha? Szukasz kosmetyku, który łagodnie oczyszcza i przywraca skórze promienny wygląd?
Peeling enzymatyczny delikatnie złuszczający wyjątkowo delikatnie usuwa martwy naskórek, łagodzi i odświeża, dzięki czemu nadaje Twojej skórze promienny wygląd i zdrowy koloryt oraz dba o jej prawidłową kondycję, a także doskonale przygotowuje do dalszych zabiegów pielęgnacyjnych.
MOJA OPINIA :
Peeling jest bardzo delikatny i może dobrze sprawdzić się u osób z bardzo delikatną i mało wymagającą cerą. Ja używam go na zmianę z peelingiem ziarnistym, zwłaszcza wtedy gdy moja skóra delikatnie się łuszczy po stosowaniu Avene Triacneal. Po takim peelingu na buzi nie widać tzw. suchych skórek, ale efektów wyraźnych raczej nie zauważyłam. .
Nie sądzę , że używanie wyłącznie tego peelingu byłoby wystarczające u większości z nas. Jest on po prostu za delikatny i o większym złuszczeniu nie ma mowy. Jak dla mnie stanowi on dodatek do pielęgnacji cery suchej, przy której stosuję peeling ziarnisty raz w tygodniu( częściej mogłoby to jej zaszkodzić), a raz, czy dwa razy w tygodniu peeling enzymatyczny.
Zalety:
- ładny zapach
- cera po jego użyciu staje się gładka i delikatna
- kremowa konsystencja
- efekt odświeżenia
- niewygórowana cena
+/- bardzo delikatne działanie, może być dobry dla osób z cerą bardzo wrażliwą, przesuszoną, naczynkową
Wady:
- mało widoczne efekty, dla wielu osób może okazać się za mało skuteczny
- nie za dobry skład produktu
Szczerze mówiąc peeling Lirene sprawdził się u mnie średnio. Zużyję go do końca, ale więcej raczej po niego nie sięgnę. Efektów większych po jego stosowaniu nie zauważyłam, więc po co wyrzucać pieniądze w błoto?
Zaznaczam, że może okazać się niezły w przypadku osób z bardzo wrażliwą i mało wymagającą cerą i jedynie im mogę go polecić.
OCENA:
3/6
Lubie peelingi enzymatyczne, ale muszą byc widoczne efekty...
OdpowiedzUsuńwygląda fajnie ;)
OdpowiedzUsuńno tak, ale wygląd to nie wszystko:)
UsuńWydaje mi się ,że byłby dla mnie za delikatny,moja skóra lubi mocne zdzieraki :)
OdpowiedzUsuńJa wolę peelingi mechaniczne i to takie które są porządnymi zdzierakami.
OdpowiedzUsuńja niestety mam za sucha skórę na takie tarki:)
UsuńJaa już daaawno nie używałam enzymatycznych ! Ale muszę do nich wrócić , kiedyś miałam właśnie jakiś z lirene , może wrócę do niego , i mam nadzieję że efekty będą widoczne :D Bo ogólnie kocham mocne zdzieraki ;)
OdpowiedzUsuńOstatnio szukam jakiegoś dobrego peelingu enzymatycznego, ale do tej pory nie natrafiłam na nic zadowalającego. Szkoda, że ten peeling ma słabe działanie, bo chciałam niedawno go kupić...
OdpowiedzUsuńwłaśnie ja też jestem na etapie poszukiwania:)
UsuńNie lubię enzymatycznych, wole zwykłe zdzieraki.
OdpowiedzUsuńchyba jeszcze nie miałam peelingu enzymatycznego, ale na ten się na pewno nie skuszę ;)
OdpowiedzUsuńSzkoda że należy do tych delikatniejszych, wolę jednak mocniejsze peeligni :)
OdpowiedzUsuńCzyli nie dla mnie, nie potrzebuję takich dodatków, wolę raz w tygodniu mocny peeling :)
OdpowiedzUsuńa ja lubię z ziaji peeling enzymatyczny :)
OdpowiedzUsuńoo widzisz, dzięki , sprawdzę go:)
UsuńJa uwielbiam do twarzy mocne zdzieraki - choć na jakiś enzymatyczny peeling myślę że się kiedyś pokuszę :)
OdpowiedzUsuńLubię ten peeling, ale on taki bardziej do codziennego użytku - słabo złuszcza :)
OdpowiedzUsuńdokładnie:)
Usuńmój pierwszy p.enzymatyczny był właśnie Lirene. w miarę jedzenia poznawałam lepsze, dziś stosuję organique, polecam serdecznie :)
OdpowiedzUsuńhmm rozejrzę się:)
UsuńMyślałam o jego zakupie ale jednak wole mocniejsze peelingi więc dobrze że się nie skusiłam.
OdpowiedzUsuńNie przepadam za peelingami enzymatycznymi, dla mojej mieszanej cery są niewystarczające...
OdpowiedzUsuńno właśnie zależy od cery...
UsuńDla mnie tez byłby za delikatny:( ale firmę znam i w sumie to się rozczarowałam, bo miałam styczność i było ok .
OdpowiedzUsuńMiałam zamiar go kupić, ale w takim razie jednak zrezygnuję z tego zamiaru :)
OdpowiedzUsuń