Olej z róży rdzawej - na blizny, zmarszczki, rozstępy i suchość skóry

Walcząc z suchością mojej skóry, oraz jej niedoskonałościami przede wszystkim w  postaci blizn potrądzikowych skusiłam się na zakup oleju z róży rdzawej (piżmowej)z Biochemii Urody.  Olej z róży rdzawej to olej pochodzący z najcenniejszej pod względem pielęgnacyjnym odmiany róży-ROSA MOSCHATA,
 która to charakteryzuje się drobnymi kwiatami pachnącymi delikatnie  piżmem. 
 Czy pomógł mi ten olej? Owszem:)









OPIS Z BIOCHEMII URODY:


Odżywczy, naturalny olej z owoców najcenniejszej róży rdzawej, zwanej też piżmową z Chile, pochodzącej z ekologicznych rejonów. Stanowi bogate źródło nienasyconych kwasów tłuszczowych, niezbędnych do utrzymania zdrowej i odpowiednio nawilżonej skóry. Dzięki wysokiej zawartości witaminy A, w postaci karotenów oraz trans-retinolu, olej charakteryzuje się wyrazistym pomarańczowym kolorem oraz intensywnymi właściwościami regenerującymi i kondycjonującymi skórę. Polecany jako kuracja przeciwzmarszczkowa w pielęgnacji cery suchej, zniszczonej, dojrzałej, naczynkowej i wrażliwej oraz jako środek gojący i redukujący blizny pourazowe, potrądzikowe i rozstępy.


SKŁAD:

 Organic Rosa Moschata (Musk Rose) Seed Oil, Mixed Tocopherols (wit. E)


MOJA OPINIA:



Po pierwszym zetknięciu się z tym olejem miałam obawy, że będzie się on ciężko wchłaniał. Jego gęsta konsystencja i ciemnożółta barwa sprawiały takie własnie wrażenie. Jak się chwilę później okazało olej ten wchłania się bardzo szybko.

Olej z róży rdzawej posiada też zapach i nie jest to niestety zapach róży, jednak co przypomina swoim zapachem ciężko jest mi określić....Woń tą  da się znieść i jest raczej delikatna.

Produkt należy przechowywać w lodówce.

Przechodząc do sedna, czyli właściwości oleju z róży piżmowej jest ich naprawdę wiele:

- natłuszcza, nawilża i pielęgnuje skórę suchą, zmęczoną i dojrzałą
- pomaga w pozbyciu się  się zmarszczek i bruzd
- idealny dla skóry naczynkowej
- redukuje blizny potrądzikowe, pourazowe, także  piegi
- zmniejsza rozstępy
- działa jako środek kojący i gojący
- idealny dla alergików i osób z łuszczycą

Szeroki wachlarz możliwości olej ten zawdzięcza niezwykle dużej ilości nienasyconych kwasów tłuszczowych, silnych antyoksydantów: wit. C,  i E, oraz wielu innym składnikom, o których nie będę ponownie wspominać, gdyż możemy o nich poczytać  w opisie tuż pod zdjęciami produktu:)

Jedno jest pewne olejek z róży rdzawej, czy jak kto woli piżmowej działa! U mnie przede wszystkim zmniejszył suchość skóry i wyraźnie poprawił jej wygląd: na zdrowszą, bardziej promienną, nawilżoną, także lekko ją rozjaśnił. Co do zmniejszenia blizn i zmarszczek - nie będę się wypowiadać, gdyż nie używam go tak często jak to zalecane, czyli: 2 razy dziennie. Boję się, że taka ilość oleju przetłuściłaby moją skórę, która z początkowej suchej przeszła w mieszaną  (między innymi za sprawą olejów). Olej ten używam 2-3 razy w tygodniu w połączeniu z podwójnym żelem hialuronowym :




Taka kombinacja jest dla mnie o wiele lepsza, niż sam olej nakładany na buzię.
Mam jeszcze wielką ochotę sprawdzić olej Tamanu, z opuncji figowej, z pestek śliwek i marchewkowy. W swoich zbiorach używam obecnie oleju arganowego, ze słodkich migdałów, z awokado, kokosowego i makadamia :) Także pomału staję się olejo-maniaczką:)
Olej z róży rdzawej używam tylko do twarzy, ale podobny nieźle też sprawdza się do olejowania włosów.

Tak, więc upłynęło za mało czasu by przekonać się, czy olej ten rzeczywiście zmniejsza blizny, czy zmarszczki, ale jestem pewna, że idealnie pielęgnuje moją skórę, co widać i czuć w dotyku.


OCENA:
 5+/6

Komentarze

  1. Bardzo ciekawa propozycja, nie słyszałam jeszcze o olejku z tej odmiany róży :)

    OdpowiedzUsuń
  2. bardzo chętnie bym wypróbowała !

    OdpowiedzUsuń
  3. Pierwszy raz słyszę o tym olejku, ale wydaje się bardzo ciekawy :) rozważę jego zakup :) a wchłania się na tyle szybko, że można by go stosować na dzień pod makijaż?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ja się wiecznie spieszę, więc dla mnie średnio szybko, ale jak masz chwilę czasu to można spróbować:)

      Usuń
  4. a w jakich proporcjach używasz oleju z żelem :)?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. opuszek palca maczam w żelu, a następnie na to kropelkę oleju , mieszam palcami i nakładam na buzię:)

      Usuń
  5. Wiele dobrego na temat tego oleju słyszałam i chętnie go za jakiś czas wypróbuję :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Zdaję sobie sprawę, że wiele jest olejów o bardzo dobroczynnym działaniu, a jednak nie mogę się przekonać, żeby nakładać je na twarz.

    OdpowiedzUsuń
  7. Mam ten olej w zapasach, ale przyznam, że jeszcze go nie używałam :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Pierwszy raz widzę ten olej, muszę go wypróbować :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Pierwszy raz widzę , a na moje rozstępy chętnie bym wypróbowała :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Z chęcią wypróbowałabym na blizny ;-)

    OdpowiedzUsuń
  11. nie miałam, ale zaciekawiłaś mnie nim i rozejrzę się za nim :)

    OdpowiedzUsuń
  12. wypróbuję go jesienią:):)

    może i dobrze, ze nie pachnie róża. Dla mnie taki zapach jest strasznie męczący...

    OdpowiedzUsuń
  13. Warty wypróbowania, sama z nigo korzystalam i naprawde widac dosc fajne efekty. :)

    OdpowiedzUsuń
  14. Dziękuję za odwiedziny i komentarz u mnie:)

    Ja jakoś do nakładania olejków muszę się chyba przekonać, bo opornie mi z tym idzie... ale fajnie, że ten okazał się taki dobry:)

    Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  15. O nie! Kolejny olej, który MUSZĘ mieć !! :)
    Lista jest już dość długa, ale oleje sprawdzają się u mnie rewelacyjnie i jak tylko przeczytam o jakimś ciekawym, to dopisuję do listy :) W przypadku tego najbardziej ciekawi mnie działanie na przebarwienia i blizny, choć i pozostałe właściwości są warte uwagi :)

    OdpowiedzUsuń
  16. ile zapłaciłaś za takie cudo? :)

    OdpowiedzUsuń
  17. a ja teraz siedzę w internecie bo chcę kupić ten właśnie olejek i olejek z pestek arbuza ale sklep w którym chciałam oba produkty kupić, jest trochę oporny jeżeli chodzi o odzielanie odpowiedzi na maile...jedyne co to trochę duża cena za ten olej z róży rdzawej, bo za 50 ml trzeba zapłacić ok 25 zł

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. tani nie jest, ale za to bardzo wydajny:) a ten olejek z pestek arbuza mnie zaciekawił:)

      Usuń

Prześlij komentarz

Popularne posty