Dwa ciekawe produkty do włosów - Bania Agafii

Jakiś czas temu zaopatrzyłam się w kilka masek do włosów z serii Bania Agafii. Dziś chciałam Wam pokazać dwie z ich, a raczej jedną, bo drugi produkt nazywa się "aktywatorem wzrostu włosów".
Naturalny skład to niewątpliwie cecha charakterystyczna obu tych produktów. Jak się spisały na mojej czuprynie?





AKTYWATOR WZROSTU WŁOSÓW





SKŁAD:





OPIS PRODUCENTA:


Balsam do włosów specjalny - aktywator wzrostu - stworzony na bazie specjalnie dobranych ziół przeznaczonych do pielęgnacji osłabionych włosów. Naturalne składniki aktywne mają dobroczynny wpływ na skórę głowy, intensywnie odżywiają cebulki włosowe, stymulując wzrost włosów. Balsam wygładza włosy, zmiękcza i ułatwia rozczesywanie.
Wyciąg z igieł syberyjskiej sosny karłowej - bogaty w aminokwasy i witaminę C, przywraca witalność i gęstość włosów.
Pięciornik niski - przywraca włosom miękkość, ułatwia układanie i rozczesywanie
Korzeń łopianu - zawiera proteiny, witaminy A, B, E i P, wzmacnia korzenie włosów.
Olej eleuterokoka kolczastego - wzmacnia odżywienie cebulek włosowych
Organiczny ekstrakt dziurawca - zapobiega łamliwości włosów.
Olej z ałtajskiego rokitnika - jest bogatym źródłem witamin, intensywnie odżywia skórę głowy.


MOJA OPINIA:


Zacznę od samej nazwy produktu, która za pewne jest chwytem marketingowym. Powiedzcie sami: czy nazwanie maski do włosów : "aktywatorem wzrostu włosów" do czegoś nie zobowiązuje? Według mnie tak, choć nie jestem tak naiwna by uwierzyć, że po jednej saszetce produktu o pojemności 100ml miałabym nagle zauważyć znaczącą różnicę wzrostu moich włosów, bo tego na pewno nie zauważyłam. Powyższy wniosek i słaba wydajność aktywatora (starcza na kilka użyć) to jedyne minusy tego produktu. Dalej jest już o wiele lepiej.

Balsam, czy tak zwany "aktywator wzrostu włosów" okazał się być bardzo udanym specyfikiem. Pomimo tego, że nakładam go nie tylko na same włosy, ale i skalp nie przetłuścił wcale mojej czupryny, a włosy po jego użyciu wyglądały zadziwiająco dobrze. Zauważyłam, też że balsam podnosił moje włosy u nasady i ten efekt bardzo mi się podobał. Śmiem twierdzić, że producent dodał tam jakiś składnik, który był odpowiedzialny za taki stan rzeczy i miał sprawiać wrażenie, że włosy rzeczywiście wzrastają. Tak czy inaczej, jest to kolejny plus na rzecz tego balsamu.

Zalety:

- odżywia i nawilża włosy
- podnosi włosy u nasady
- włosy stają się bardziej lśniące, gładkie i miękkie w dotyku 
- bardzo dobry, naturalny skład produktu z wyciągami roślinnymi 
- bardzo ładny zapach
- nie przetłuszcza skóry głowy
- szybkie i optycznie widoczne działanie pielęgnacyjne

Wady:
- niezauważalny efekt wzrostu włosów
- mało wydajny produkt

+/- cena, w sklepach Internetowych za saszetkę 100ml możemy zapłacić niecałe 4zł, stacjonarnie np. w drogerii Jasmin 6-7 zł


OCENA:

5+/6


BŁYSKAWICZNA MASKA DO WŁOSÓW. PIELĘGNACYJNA






SKŁAD:





OPIS PRODUCENTA:


Dzięki leczniczym właściwościom syberyjskich ziół maska szybko przywraca włosom naturalny połysk i elastyczność. Intensywnie odżywia, przywraca włosom miękkość już po pierwszym zastosowaniu. 
Żeń-szeń dalekowschodni  zawiera witaminy,  mikroelementy, sprzyja wzrostowi i regeneracji włosów.
Cebulica syberyjska  zawiera saponiny - naturalne substancje myjące dzięki czemu delikatnie oczyszcza włosy.
Biały len  zapobiega łamliwości i rozdwajaniu się włosów. Organiczny ekstrakt mchu islandzkiego  tonizuje skórę głowy. Organiczny ekstrakt wrzosu islandzkiego podnosi ochronne właściwości skóry głowy i włosów.

Miodunka  plamista zawiera składniki mineralne, wzmacnia korzenie włosów.


MOJA OPINIA:

Maska błyskawiczna, tak samo jak jej poprzedniczka naszpikowana jest mnóstwem składników naturalnych prosto z roślin. Działa całkiem nieźle, choć aktywator wzrostu włosów lepiej sprawdził się na mojej czuprynie. Błyskawiczna maska sprawdzi się na pewno, gdy chcemy ujarzmić nasze włosy, sprawić by stały się lejące i bardziej lśniące. W moim przypadku, gdy włosy mam cienkie i delikatne nie potrzebuję dodatkowego "przyklepania". Produkt nie jest zły, jednak "cudownym"kosmetykiem też go nie nazwę. Działa podobnie do wielu innych masek, choć skład ma znacznie ciekawszy.

Zalety:

-sprawia, że włosy lśnią, są miękkie i zdyscyplinowane
- odżywia i nawilża włosy
- nie przetłuszcza skóry głowy
bardzo dobry, naturalny skład produktu z wyciągami roślinnymi 
- bardzo ładnie pachnie

Wady:

-słaba wydajność
- może "przyklepać"  włosy

+/- cena, w sklepach Internetowych za saszetkę 100ml możemy zapłacić niecałe 4zł, stacjonarnie np. w drogerii Jasmin 6-7 zł


OCENA:

5/6

Choć oba produkty spisały się u mnie bardzo dobrze, uważam, że "aktywator wzrostu włosów" lepiej poradził sobie z moją czupryną. Wiem, że efekt działania tych produktów zależy od rodzaju włosów jakie posiadamy. Jeśli macie tak jak ja: cienkie, delikatne i wysokoporowate włosy, polecam Wam jako bardziej skuteczn:y: balsam, zwany "aktywatorem", choć drugi produkt też nie jest złym wyborem. Jednym zdaniem oba produkty spisały się na 5!






Komentarze

  1. U mnie rosyjskie produkty do włosów w ogóle się nie sprawdzają :/ za to u siostry super..

    OdpowiedzUsuń
  2. aktywator mam w zapasach, ale jeszcze nie używałam, obecnie stosuje maskę drożdżową i jestem z niej bardzo zadowolona ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Miałam tą zieloną ale szału nie było

    OdpowiedzUsuń
  4. Miałam tą zieloną ale szału nie było

    OdpowiedzUsuń
  5. Miałam tą zieloną ale szału nie było

    OdpowiedzUsuń
  6. Miałam i polecam :)) lubię rosyjskie kosmetyki

    OdpowiedzUsuń
  7. Już dużo dobrego słyszałam na temat tego kosmetyku :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Lubię rosyjskie kosmetyki, ale w tych saszetkach dobrze spisują mi się tylko maseczki do twarzy :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Choć nie przyspiesza wzrostu, to ten aktywator całkiem kuszący, warto go wypróbować, a może akurat moje włosy pobudzi :P a nawet jak nie, to wygląda na to, że całkiem fajny jest dla włosów.
    Mam tą drugą maskę, ale jeszcze jej nie używałam. Szkoda, że może przyklepać włosy, bo moje i tak są na to podatne ;/ no ale nic, spróbuję i zobaczę, dużo za nią nie zapłaciłam :P

    OdpowiedzUsuń
  10. Kusi mnie coś do włosów z tej firmy :D

    OdpowiedzUsuń
  11. Ostatnio mam jakąś fazę na kosmetyki do włosów. Te maski kuszą mnie już od pewnego czasu. Bardzo dziękuję za pomocną recenzję :)
    Jeśli masz chwilkę zapraszam do odwiedzenia i zaobserwowania mojego bloga :)
    cutetodeath.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  12. muszę w końcu wypróbować jakąś ich maskę ;)

    OdpowiedzUsuń
  13. Muszę sobie jakąś kupić :)

    OdpowiedzUsuń
  14. Aktywator wzrostu mam, ale nie używałam jeszcze. Za to mam inne saszetki i naprawdę moje włosy się z nimi polubiły :)

    OdpowiedzUsuń
  15. Mam też taką odżywkę w tych śmiesznych saszetkach aczkolwiek moja się nazywa inaczej nie pamiętam teraz dokładnie, i w mojej choć niby inna też odnotowałam fajne uniesienie u nasady :)

    OdpowiedzUsuń
  16. Haha jeżeli chodzi o mnie to nigdy nie miałam kosmetyków w takich saszetkach a przeszłam przez tyle ich :D Ogólnie dla mnie wszystkie produkty które przykładowo tak jak ten jest aktywatorem wzrostu włosów to bujda. Jeszcze w życiu żaden na mnie tak nie zadziałał ;) Co innego gdy coś piję lub jem.

    OdpowiedzUsuń
  17. Ten aktywator wzrostu wydaje się fajny, mimo, że nic tak naprawdę nie aktywuje, ale dobrze, że nie przetłuszcza skóry głowy :)

    OdpowiedzUsuń
  18. Nigdy nie używałam żadnych masek do włosów, a tu proszę, jakie tanie!

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty